Dodany przez nutuska,
17-01-2002
Well, well, well! Będąc niemężatą 27-latką
obejrzałam ten film w zdumieniu: przecież to jest
o mnie!!! I myślę, że wiele kobiet w mojej
sytuacji myślało podobnie. Ale to nie znaczy, że
tylko stare panny powinny się ten film zobaczyć.
Jest to ciepła, cudowna komedia dla wszystkich.
Może nie jest to arcydzieło kinematografii, ale
przecież nie o to chodzi. Ważne, że film ten
wzbudza przeróżne głebokie uczucia i porusza
delikatne struny naszej wrażliwości, a dodatkowo
dostarcza dobrej rozrywki. POLECAM!!!