Dodany przez Darcy,
18-08-2014
Kolejny przykład na to, że w naszym kraju największe gnioty należy mocno rozreklamować by ściągnąć ludzi do kin. Film jest bardziej zbieraniną skeczy, a co gorsze mało śmiesznych skeczy. Nawet wysiłki Wojciecha Mecwaldowskiego nic nie dały, a reszta obsady raczej pogarszała sytuację. Co dziwne, związana z kabaretową sceną Aldona Jankowska nawet zapomniała co to znaczy być zabawnym. Słuchając dialogów ma się wrażenie jakby były czytane z kartki, bez jakichkolwiek emocji. A sam Egipt – ciekawe gdzie, poza studiem, był filmowany – bo Afryki raczej ekipa nie widziała.