Dodany przez Darcy,
17-05-2010
Spodziewałam się odrobinę więcej po tym filmie. Jakiegoś uczucia. A u spotkałam zwyczajną w miarę bezbarwną historyjkę o pewnej zwyczajnej rodzinie, która wierzy, że jej syn/mąż jedzie do Afganistanu w słusznej sprawie. Ginie, a cała okolica pogrąża się w żałobie po wspaniałym człowieku, który zginął walcząc za nich. O ojcu, który mając dwóch synów jednego kocha ponad życia, a drugim gardzi. O dwojgu młodych jeszcze ludzi, między którymi tak naprawdę do niczego poważnego nie doszło. I wreszcie o tym wspaniałym żołnierzu, który wraca bardzo odmieniony. Oczywiście można szukać drugiego dna, podtekstów, mimo to pozostaje on tylko kolejną, zwyczajną produkcją made in USA.