Menu główne

Kino

Requiem dla snu

Requiem dla snu

(Requiem for a Dream)

Powrót
Ocena
  • Reżyseria: Darren Aronofsky
  • Produkcja: USA
  • Czas trwania: 102 min.
  • Data premiery: 16-03-2001
  • Rok produkcji: 2000
  • Dystrybutor: Gutek film
  • Gatunek: Dramat

Streszczenie

Brooklyn. Współczesność. Harry jest zaprzeczeniem prawdziwego dealera narkotyków. Nie tylko sprzedaje, ale i sam bierze. Wtóruje mu jego kumpel. Marion - jego dziewczynie również nie są obce heroina, kokaina i speed. Jedyną normalną osobą wydaje się być matka Harry'ego będąca jedynie uzależniona od telewizji. Do pewnego czasu. Wkrótce okazuje się, że to uzależnienie może doprowadzić do równie tragicznych skutków co resztę bohaterów. Wszystkim bohaterom bliskie są takie zjawiska jak życie w iluzji, tęsknota za miłością i uzależnienie. Wstrząsająca opowieść o pogoni za marzeniami, skrótami, które nie zawsze muszą się okazywać najlepszą drogą do zwycięstwa w walce zwanej życiem.

"Przy pisaniu scenariusza do "Requiem Dla Snu" trudność polegała na wybraniu głównego bohatera. Jednak w pewnym momencie uświadomiłem sobie, że w historii Selby'ego jest pewna logika - za każdym razem, kiedy oczekujemy, że bohaterom przydarzy się coś pozytywnego, dzieje się na odwrót. Dlatego trudno mi było znaleźć jednego głównego bohatera. Po dokładnym przeanalizowaniu zachowań postaci, wpadłem na pewien pomysł. Zdecydowałem, że ani Sara, ani Harry, ani Tyrone ani Marion nie zostaną głównymi bohaterami. Bohaterem będzie nałóg - ich największy wróg." - Darren Aronofsky.


Nominacje:

Oscary 2001 r.:
- nominacja w kategorii: najlepsza aktorka (Ellen Burstyn).

Złote Globy 2001 r.:
- nominacja w kategorii: najlepsza aktorka w dramacie (Ellen Burstyn).

Recenzje

Dodaj swoją recenzję
  • Dodany przez Forgotten, 29-11-2004

    Kolejny film mojego ulubionego reżysera i moja kolejna recenzja(jak się zapewne domyślacie zaraz popłyną superlatywy:-)). Według mnie najciekawszym elementem tego filmu jest muzyka: niesamowity, niezwykle pesymistyczny temat fortepianowo-skrzypcowy w wykonaniu Kronos Qartet znakomicie współgra z dołującym charakterem filmu. Byćmoże historia opowiedziana w tym szokującym obrazie wyda sie niektórym prosta i banalna (filmów o ćpunach było przecież wiele, a ten nie stara się przodować oryginalnoscią) to warto go zobaczyć chociażby dla niej. I oczywiście dla "wspaniałego" uczucia smutku w jakim pozostawia on widza po zakończeniu seansu. Treść podzielono na 3 epizody (he he, nie, to nie gwiezdne wojny ;-)), przed każdym z nich pojawia sie nazwa pory roku (od lata do zimy) i krótki fragment pokazujący kolejne stadium upadku moralnego bohaterów (to właśnie wtedy pojawia się wychwalana przeze mnie muzyka). Każdy kolejny jest niczym uderzenie młotem w psychikę i wrażliwość widza. Wbija go w fotel, miażdży, ...a jednocześnie nie pozwala oderwać oczu od swojego specyficznego piękna. Bardzo dynamiczny montaż (szybkie cięcia - kilkakrotnie wiecej niż w przecietnym filmie, dzielenie ekranu na dwoje) sprawia że film na długo pozostaje w pamięci i nawet po wyjściu ze sali kinowej jeszcze długo trzyma cie w swoich mrocznych szponach. Tak mrocznych jak nałogi bohaterów - bo to przecież one są jego tematem. Moim zdaniem jest on idealną pozycją na wycieczkę szkolną dla nastolatków - z pewnością sprawdzi się dużo lepiej niż miliard "pogadanek antynarkotykowych". Polecam!!! P.S.Vivat Darren Arononofsky - czekam na "The Fountain"!!!

  • Dodany przez verte, 14-11-2005

    film jest po prostu cudowny! muzyka, którą słyszy się w tle po prostu wciąga (właśnie jej sobie słucham^^). zakończenie, to murowana szczęka w okolicach podłogi. zachwycił mnie także sposób pokazania niektórych najprostszych czynności. film jest dla mnie czymś pięknym i nikt nie wmówi mi, że jest inaczej.