Główny bohater nie należy do grona osób, które postępują zawsze zgodnie z zasadami. Pewnego dnia traci dobrą posadę, co wiele komplikuje w jego życiu. Jednak pojawia się szansa na poprawienie stanu – nieprzyzwoicie bogata ciocia, która chętnie podzieli się majątkiem, pod warunkiem, że nasz bohater się ożeni. I tu pojawiają się schody – Marcin nie należy do mężczyzn, którzy wiążą się na stałe, ani nawet na dłuższą chwilę.
"Nie kłam kochanie" z pewnością wyróżnia się sposród polskich komedii, a właściwie klonów komedii romatycznych zdecydowanie na plus. Niestety tylko jednym - grą Piotra Adamczyka. Reszta to już klon i to dosyć ordynarny innych komedii romantycznych jakie nakręcono w Polsce. Ciekawej akcji starczyło tylko 1/3 filmu, czym bliżej końca tym bardziej ogarnia nas pokusa spojrzenia na zegarek.... Jaki scenariusz taki film chcialoby sie rzec. Ot kolejny czasoumilacz dla kobiety w piątkowy wieczór. I nic ponadto...
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się. | Zapomniałem hasła
Jeśli dotychczas nie korzystałeś z eBOA, nie pamiętasz adresu email, który podałeś przy umowie, lub zagubiłeś otrzymane hasło, możesz ponownie zarejestrować i zalogować się do eBOA, używając uproszczonej metody z wykorzystaniem numer telefonu.
