Dodany przez Smash,
15-08-2002
Smakosz jest produkcja, z którą wiązałem ogromne
nadzieje, a która ostatecznie trochę mnie
rozczarowała.
Bohaterami filmu jest rodzeństwo Trish i Darry,
którzy wykorzystując ferie postanawiają odwiedzić
mieszkających w innym stanie rodziców. Na
międzystanowej autostradzie niespodziewanie
dogania ich zardzewiała ciężarówka, której
kierowca wyraźnie chce zepchnąć samochód
nastolatków z drogi. Rodzeństwo przepuszcza
pirata drogowego, jednak nie przeczuwają, że to
spotkanie okaże się początkiem prawdziwego
koszmaru, w którym oni odegrają jedną z głównych
ról. Film Victora Salvy ( „Zagadka
Powdera”) zaczyna się nieźle. Atak pirata
na drodze, tajemnicza ciężarówka, makabryczne
odkrycie pod ziemią – wszystko to sprawia,
że widz siedzi jak na szpilkach i z napięciem
oczekuje na rozwój wydarzeń. Niestety ta
wspaniała atmosfera przemija z chwilą, kiedy
dowiadujemy się kim jest tytułowy Smakosz i po
raz pierwszy widzimy jego twarz. Obiecująca,
tajemnicza i budząca do tej pory grozę postać
traci cały swój 'urok' i staje się po prostu
śmieszna. Sprawia to że w drugiej części filmu
będziemy mogli obejrzeć przez ok. 40 min brutalne
sceny w których krew leje się litrami a kończyny
latają na wszystki strony. Mimo to na plus
zasłguje ścieżka dźwiękowa która moim zdaniem
doskonale oddaje kilmat filmu i budzi nastrój
grozy (przynajmniej w początkowych momentach).
Smakosz to film o olbrzymim potencjale, który
jednak nie został do końca wykorzystany przez
twórców.