Amelia jest nieśmiała. Pracuje w kawiarni i wynajmuje mieszkanie w dzielnicy Montmartre. Chcąc sprawić, by inni poczuli się bardziej szczęśliwi, wymyśla wiele misternych intryg, np. próbuje odnaleźć dorosłego właściciela pudełka z dziecięcymi zabawkami, które znajduje w swoim mieszkaniu, obmyśla genialny plan, by rozbawić ojca, kradnąc jego ulubionego krasnala ogrodowego… Przyjdzie jednak moment, kiedy Amelia będzie musiała zająć się własnym losem i własnym szczęściem. Znajdzie miłość w równie nieśmiałym jak ona młodym Nino.
Nagrody i nominacje:
Oscary 2002 r.:
- nominacja w kategorii: najlepszy film nieanglojęzyczny;
- nominacja w kategorii: najlepszy scenariusz oryginalny (Guillaume Laurant, Jean-Pierre Jeunet);
- nominacja w kategorii: najlepsza scenografia (Aline Bonetto, Marie-Laure Valla);
- nominacja w kategorii: najlepsze zdjęcia (Bruno Delbonnel);
- nominacja w kategorii: najlepszy dźwięk (Vincent Arnardi, Guillaume Leriche, Jean Umansky).
Czeskie Lwy 2002 r.:
- wygrana w kategorii: najlepszy film nieanglojęzyczny (Jean-Pierre Jeunet).
Cezary 2002 r.:
- wygrana w kategorii: najlepszy reżyser (Jean-Pierre Jeunet);
- wygrana w kategorii: najlepszy film (Jean-Pierre Jeunet);
- wygrana w kategorii: najlepsza muzyka (Yann Tiersen);
- wygrana w kategorii: najlepsza scenografia (Aline Bonetto);
- nominacja w kategorii: najlepsza aktorka (Audrey Tautou);
- nominacja w kategorii: najlepsze zdjęcia (Bruno Delbonnel);
- nominacja w kategorii: najlepsze kostiumy (Madeline Fontaine);
- nominacja w kategorii: najlepszy montaż (Hervé Schneid);
- nominacja w kategorii: najlepszy scenariusz oryginalny lub adaptowany (Jean-Pierre Jeunet, Guillaume Laurent);
- nominacja w kategorii: najlepszy dźwięk (Vincent Arnardi, Gérard Hardy, Jean Umansky);
- nominacja w kategorii: najlepszy aktor drugoplanowy (Jamel Debbouze);
- nominacja w kategorii: najlepszy aktor drugoplanowy (Rufus);
- nominacja w kategorii: najlepsza aktorka drugoplanowa (Isabelle Nanty).
Złote Globy 2002 r.:
- nominacja w kategorii: najlepszy film zagraniczny.
Goya 2002 r.:
- wygrana w kategorii: najlepszy europejski film (Jean-Pierre Jeunet).
Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Karlowych Warach 2001 r.:
- przyznano Kryształowy Globus (Jean-Pierre Jeunet).
-
Dodany przez Smokin,
03-11-2001
Rewelacja!! Jest to jeden z tych filmów które
pozostawiają po sobie ślad w naszej głowie.
Pozytywny przekaz w przyjemnej i bardzo zabawnej
formie. Niesamowite kolory. IMHO trzeba zobaczyć.
-
Dodany przez hans,
14-11-2001
utrzymująca się w aurze absurdu "Amelia" jest
kolejnym dowodem na wyższość eropejskiego kina
wyższych lotów nad komercyjną sieczką sprowadzaną
zza oceanu. reżyserowany i komentowany przez Andre
Dussoliera film świadomie czerpie z historii
francuskiego kina oraz kultury narodu. pojawiają
się w nim epizody wycięte żywcam z takich dzieł
jak np. "Pod dachami Paryża" oraz typowe
francuskie obrazy - paryskie Sacre Couer, wąskie
brukowane uliczki, obrazy Renoira. pomimo takiego
"wkładu" film nie traci na świeżości i polocie -
można rzec, że nawet zyskuje swój klimat.
a treść? błaha historia miłosna - lecz jak
przedstawiona!!! Amelia to młoda dziewczyna,
paryska kelnerka. stawiając jako cel swego życia
prostowanie żyć innych ludzi staje się pół
chodzącym po ziemi, pół bujającym w obłokach
aniołem. czynienie dobra wymaga od niej poświęceń.
musi w tym celu przebierać się i zamieniać w
detektywa, włamywać do cudzych mieszkań, kraść i
fałszować cudze listy. jej głowy ani na moment nie
opuszczają kolejne mające na celu czyjeś dobro
intrygii. Amelia nie stosuje tradycyjnych metod -
użycie gipsowego krasnala jako rekwizytu w walce o
odkrycie na nowo świata przez ojca bohaterki jest
przykładem niekonwencjonalności metod stosowanych
przez Amelię.
aby naprawde móc delektować się filmem widz musi
zaangażować swoje poczucie humoru, wrażliwość i,
nade wszystko, inteligencję, bowiem jego
szlachetność i wyrafinowanie wykracza daleko poza
to, co przywykliśmy uważać za popularne kino
rozrywkowe.
-
Dodany przez Nadia,
29-12-2001
Zabawna, śmieszna, mądra i wzruszająca hisoria
młodej Francuzki. Amelia daje ludziom szczęście,
zmenia ich życie...jednocześnie zmeniając swoje.
Komizm sytuacji,charakteru, słowa i dostrzeganie
"zwyczajności" ludzkich zachowań to główne atuty
filmu. Poza tym urzekająca gra tajemniczej Aundrey
Tautou na pewno zwróci uwagę każdego.
Mnóstwo niespodzeiwanych sytuacji, zaskakujących
rozwiązań, szybkie tempo- każdy znajdzie coś dla
siebie !!!
-
Dodany przez Mirage,
19-02-2002
Młoda, nieśmiała Amelia (w tej roli Audrey Tautou)
pracuje w kawiarni i mieszka na Montmartre w
Paryżu. W życiu ceni sobie drobne przyjemności.
Pewnego dnia odnajduje w swoim mieszkaniu uryty
przed laty "prywatny skarb" (zdjęcia z
dzieciństwa, pamiątki) i postanawia zwrócić go
prawowitemu właścicielowi. to zdarzenie odmienia
jej oraz za jej pośrednictwem życie wielu innych
ludzi. Ten film oczarował mnie i zachwycił. Jest w
nim dużo humoru, radości, pogody ducha, a wszystko
osnute lekką mgiełką baśniowości. Dużą siłą filmu
jest przeurocza Audrey Tautou jako tytułowa Amelia
- z jej wielkimi, ciemnymi oczami i ujmującym
uśmiechem. Uzupełnieniem dla niej sa naprawdę
ciekawe i dobrze odegrane drugoplanowe postaci.
Pięknie został również pokazany sam Paryż. Zadbano
o interesujacą grę barw, tworząc dzięki temu obraz
miasta niemal nierzeczywistego, wyjętego jakby
wprost z marzeń. I na koniec refleksja. Drobne
przyjemności, które ofiarowuje "swoim ofiarom"
Amelia, to tylko katalizator, impuls. Jeden
wykorzysta ten dar na zmianę swego życia, na
poszukiwanie i walkę o własne szczeście, inny
chwilę ledwie się pocieszy i ponownie zapadnie w
skorupę swej smutnej egzystencji. To tyczy się
również nas, widzów. Jeżeli choć przez chwilę
zagości na waszych twarzach uśmiech, jeżeli film
nastroi was, tak jak mnie, dawką pozytywnej
energii, to wykorzystajcie to, żeby starania
Amelii nie poszly na marne.
-
Dodany przez Mr.Voytee,
28-03-2002
Bardzo dobry film. Dla jednych jest to opowieść o
smutnych ludziach,dla innych niezwykle
optymistyczny obraz. Film godny Oscara...Goraco
polecam tym, ktorzy potrafia w ogladanie filmu
zaangazowac odrobine wyobrazni i
inteligencji.Pozwala to nie tylko lepiej zrozumiec
historie Amelii, ale takze po prostu lepiej sie
bawic.Poza tym mozna przzy okazji pozwiedzac nieco
ulepszony Paryz (z komputerowo usunietym
graffiti).Jeszcze raz polecam szczegolnie tym,
ktorzy sa na etapie poszukiwania czegos wiecej niz
amerykanskiej masowki