Menu główne

Kino

Włamanie na śniadanie

Włamanie na śniadanie

(Bandits)

Powrót
Ocena
  • Reżyseria: Barry Levinson
  • Produkcja: USA
  • Czas trwania: 122 min.
  • Data premiery: 09-08-2002
  • Rok produkcji: 2001
  • Dystrybutor: Monolith Films
  • Gatunek: Komedia

Streszczenie

Wszystko zaczyna się od dość nietypowego napadu na bank. Dwóch przestępców kłóci się, a następnie mierzy do siebie z rewolwerów. Wszystkiemu, jak się szybko okazuje, winna jest pewna rudowłosa kobieta, znudzona gospodyni domowa, która marzy o przygodzie z dreszczykiem. W życiu rabusiów pojawia się w najmniej spodziewanym momencie i przewraca je do góry nogami - nie tylko rozkochując w sobie obu, ale także dołączając do ich szajki.


Nominacje:

Złote Globy 2002 r.:
- nominacja w kategorii: najlepszy aktor w komedii lub musicalu (Billy Bob Thornton);
- nominacja w kategorii: najlepsza aktorka w komedii lub musicalu (Cate Blanchett).

Recenzje

Dodaj swoją recenzję
  • Dodany przez Krzysiek, 15-08-2002

    "Włamanie na śniadanie", opowiada historie jednych z najbardziej znanych w Stanach bankowych rabusiach. Zobaczymy jeszcze kaskader, który ma fioła na punkcie różowych kobiecych butów i znudzona gospodynie domowa - żona milionera, która pojawia się w ich życiu zupełnie przypadkowo. Gdy między nią i Joe przeskakuje "iskierka", zostaje z nimi i spędza najciekawsze chwile swojego nudnego, niedowartościowanego życia, które toczyło się dotychczas pomiędzy czterema ścianami kuchni. Chwilę później Terry także doznaje takiego samego olśnienia i już mamy klasyczny przykład trójkąta, w którym dwóch facetów walczy o jedną kobietę. Przestają się dla nich liczyć banki oraz policja, która jest cały czas na ich tropie. Liczy się tylko Kate. Film jest naprawdę dobry, choć troszkę przefantazjowany, ale mimo wszystko warto go obejrzeć. Nie nastawiajcie się na kino akcji, bo film ten daleki jest od takiego gatunku. To raczej bardzo lekka komedia z mocna dozą ironii. Bardzo dobra gra aktorska i niepospolite ujęcia naprawdę ożywiają film. Pomimo swojej długości jest wstanie przykuć uwagę. Gorąco polecam!!!!!!!

  • Dodany przez anetka, 03-09-2002

    Nie po raz pierwszy miałam mieszane uczucia wychodząc z kina. Sama nie wiedziałam, czy to co właśnie zobaczyłam podobało mi się czy nie! A dlaczego tak czułam? Ponieważ "Włamanie na śniadanie" (dość nieszczęśliwe tłumaczenie tytułu) to nietypowy film sensacyjny. Z jednej strony toczy się akcja, nic nadzwyczajnego: napady na banki (sposób interesujący, ale już dawno wykorzystany przez przestępców w real world, więc nic szokującego), trochę humoru (często ratującego nieco senne sceny), ale obok tego dzieje się ta faktycznie ciekawa część akcji: zupełnie nietypowy romans: nie dość, że w "trójkącie" to jeszcze między "normalną" gospodynią domową a dwoma przestępcami (rzecz jasna, w real world byliby oni paskudni i wulgarni, a nie super-sexy jak Bruce Willis, z którym ja też mogłabym mieć romans, czymkolwiek by się zajmował!). Atmoafera filmu jest chwilami nieco zbyt melancholijna, ale jednocześnie nadaje ona temu filmowi dość oryginalny ton, a to nie zdarza się często: oryginalność w filmie sensacyjnym. Podsumowując, po przemyśleniach doszłam do wniosku, że jednak cieszę się, że wydałam te kilkanaście złotych aby zobaczyć "sleep-over bandits" i polecam ten film każdemu, kto w filmie akcji nie szuka wyłącznie akcji.