W Luwrze zostaje popełnione morderstwo. Jego ofiarą jest kustosz. Zwłoki zostają znalezione w pozycji przypominającej sławny rysunek witruwiański, na którym renesansowy artysta przedstawił idealne proporcje ludzkiego ciała. W zbrodnię zamieszany jest - według policji - profesor z Harvardu, znawca symboliki religijnej. Sprawy komplikują się, gdyż umierający kustosz pozostawił szereg zagadek, które mają pomóc wskazać winnych tej zbrodni i trzech innych popełnionych tej nocy na wpływowych mieszkańcach Paryża. Ale mają też doprowadzić do czegoś znacznie bardziej istotnego.
No cóż, jedni krytykują inni chwalą. Słyszałam, że w filmie są dłużyzny... cóż dla mnie zbyt okrojony i pozbawiony tajemniczości, ale ciekawy. Nie wiem gdzie można by coś jeszcze wyciąć, bo chwilami zastanawiałam się jak film odbierze widz, który nie zajrzał do książki, czy wszystko w takim tempie wychwyci. Podobało mi się, że aktorzy wyszli z cienia poprzednich ról i nie czuło się w filmie, że grają gwiazdy znane z takich hitów jak "Forrest Gump" czy "Amelia", naprawdę podobała mi się ich gra. Tylko w istotnych momentach zabrakło mi dobrej muzyki np. Lisy Gerrard. Koniec filmu, mimo znanej mi fabuły, wzruszył mnie, a muzyka, której zabrakło w trakcie, pięknie wykończyła całość.
Pomijajac walory estetyczne i techniczne filmu film obraza moja osobista wiare i dziwie sie bohaterowi Forrest'a Gump'a ze pozwolil sie sprzedac za kilka srebrnikow. Ale to juz osobista sprawa osob pracujacych nad tym kiczem. Jestem bardzo ciekawy czy tworcy tego filmu odwazyli by sie stworzyc film "demaskujacy" prawdy wiary wyznawcow Islamu albo Judaizmu, wstyd, takich filmow byc nie powinno.
Wkurzają mnie ludzie, którzy z gory sa uprzedzeni do tego filmu. Najpierw obejrzyjcie, a potem oceniajcie, albo jak wam się nie podoba opinia innych to w ogóle nie oglądajcie tego filmu. Jest on zrobiony dla tych, którzy chcą go obejrzeć, a nie dla osób, które chcą tylko sprawdzić czy plotki to prawda. Kierujcie się swoja opinią. Każda jest inna. Moja opinia: Film jest spx
Dziwią i denerwują mnie opinie, jakoby film (czy też książka) miały kogoś lub coś obrażać. Jeżeli ktoś ma problemem z odróżnieniem fikcji literackiej/filmowej od rzeczywistości, to wyraźnie ma problemy natury emocjonalnej ze samym sobą. Proponuję szybką wizytę u psychologa, lub bardziej psychiatry. Inaczej ksenofobia i nietolerancja opanują całkowicie nasz kraj.
Pomimo tak wielu słów krytyki, jakie słyszałem o filmie - postanowiłem się wybrać na niego. Fil rzeczywiście jest trochę okrojony - ale mimo wszystko naprawdę WARTO obejrzeć.Dla czytalnika książki BROWNa film będzie bardzo ciekawy-zawsze można sobie porównywać książkę z filmem - podczas oglądania.Akcja OK-chociaż jak na tak wielomilionową produkcję-momentami mogłaby być lepiej zrobiona-ale ogólne wrażenie jest bardzo pozytywne. Zakończenie - troszkę inne niż w książce - ale równie dobre...Naprawdę POLECAM - Kod da Vinci jest OK!!!
Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się. | Zapomniałem hasła
Jeśli dotychczas nie korzystałeś z eBOA, nie pamiętasz adresu email, który podałeś przy umowie, lub zagubiłeś otrzymane hasło, możesz ponownie zarejestrować i zalogować się do eBOA, używając uproszczonej metody z wykorzystaniem numer telefonu.
