Menu główne

Kino

Bridget Jones: W pogoni za rozumem

Bridget Jones: W pogoni za rozumem

(Bridget Jones: The Edge of Reason)

Powrót
Ocena
  • Reżyseria: Beeban Kidron
  • Produkcja: USA/Wielka Brytania
  • Czas trwania: 98 min.
  • Data premiery: 12-11-2004
  • Rok produkcji: 2004
  • Dystrybutor: UIP
  • Gatunek: Komedia

Streszczenie

W tej kontynuacji „Pamiętnika Bridget Jones", odnajdujemy Bridget, tam gdzie ją zostawiliśmy - w ramionach przystojnego prawnika Marka Darcy (Colin Firth). Mark toleruje (prawie) wszystkie ataki zazdrości Bridget. Dlaczego bowiem każda kobieta w Londynie, łącznie z nową długonogą stażystką pracującą z Markiem, nie miałaby pragnąć odebrać takiego faceta pulchnej, popełniającej gafy Bridget? Wraz z pojawieniem się długonogiego zagrożenia, różowe obłoczki nad głową Bridget stają się ciemnymi chmurami, a jej związek z Darcym musi przejść poważną próbę. Kiedy wydaje się, że burza jest nieunikniona, na horyzoncie pojawia się były szef Bridget i niepoprawny kobieciarz Daniel Cleaver (Hugh Grant). Panna Jones - symboliczna bohaterka samotnych, pracujących kobiet - dryfuje wśród krępujących sytuacji i romantycznych nieporozumień, przez cały czas usiłując radzić sobie z zawirowaniami otaczającego ją świata.


Nominacje:

Złote Globy 2005 r.:
- nominacja w kategorii: najlepsza aktorka w komedii lub musicalu (Renée Zellweger).

Recenzje

Dodaj swoją recenzję
  • Dodany przez Rafa, 22-12-2004

    Kolejny "odcinek" z serii "przytul mnie a wszystko będzie dobrze".A tak poważnie to z męskiego punktu widzenia szkoda czasu i pieniędzi ,żeby obejrzeć to samemu ale można zrobić swojej "drugiej połowie" dobry prezent i zaprosić Ją na ten film w końcu gwiazdka tuż tuż ! ;-)

  • Dodany przez Lenka, 30-12-2004

    Jak dla mnie typowa kobieca soap opera;)))I właśnie z tego powodu mężczyznom raczej nie polecam...A tak swoją drogą podobno sequel'e to totalne porażki, a tymczasem druga część przygód Bridget jest całkiem udana...Może nie tak zabawna i oryginalna jak pierwsza, ale porażką bym ją z pewnością nie nazwała...:)I chyba wiele osób ( czyt.kobiet ) się ze mną zgodzi...;PPP

  • Dodany przez Anpio, 02-01-2005

    Jako mężczyźnie film bardzo mi się podobał. Ach te wszystkie pomysły Briget! A raczej domysły, można by ją ocenić jako nieporadną "ciapę", ale to pełna ciepła kobieta, która aż i tylko szuka swego szczęścia...Film dla obydwojga, a i po wyjściu z kina można zaraz rozpocząć dyskusję: Kochanie, a Ty jak bys się zachował/a. P.S. ścieżka dzwiekowa roi się wprost od miłosnych(ale nie ospałych) kawałków. Polecam.