Menu główne

Kino

Wyścig

Wyścig

(Driven)

Powrót
Ocena
  • Reżyseria: Renny Harlin
  • Produkcja: USA/Kanada
  • Czas trwania: 116 min.
  • Data premiery: 11-01-2002
  • Rok produkcji: 2001
  • Dystrybutor: Best Film
  • Gatunek: Akcja

Streszczenie

Utalentowany, lecz jeszcze niedoświadczony kierowca Jimmy Bly w samym środku sezonu zaczyna gwałtownie spadać w rankingach, nie potrafi sprostać oczekiwaniom, jakie narzuca mu chorobliwie ambitny brat i menedżer–DeMille Bly. Nie pomaga mu nawet romans z Sophią, byłą dziewczyną jego przeciwnika na torze–Beau Brandenburga W trosce o karierę Jimmy’ego, właściciel teamu kierowców–Carl Henry szuka rozwiązania problemu u byłego mistrza wyścigów Joe Tanto.

Recenzje

Dodaj swoją recenzję
  • Dodany przez Seamus, 14-01-2002

    Witam ponownie! Niezwykły film który mogę gorąco polecić. Dobra gra aktorska (Stallone wreszcie się uśmiecha :), ciekawy i wciągający scenariusz, kapitalna muzyka (polecam nabycie soundtracku)... I NIESAMOWITE, SUPERSZYBKIE, SUPERREALISTYCZNE, PIĘKNE, DYNAMICZNE, ZAPIERAJĄCE DECH W PIERSIACH i przede wszystkim SUPER !!! wyścigi samochodowe. Powiem tylko, że ani "60 sekund", ani "Szybcy i Wściekli" nie umywa się do tego filmu. Jestem co prawda trochę zwariowany na punkcie samochodów, ale byłem na tym filmie z narzeczoną i parą znajomych. Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że jest to najlepszy w ostatnich latach film o wyścigach. Może śmiało konkurować z "Szybkim jak błyskawica" z Tomem Cruise. Słowem, film maksymalnie godzien obejrzenia. Jedna uwaga: do kina pojedźcie tramwajem, bo po wyjściu i wsiądnięciu do własnego auta prawa noga wciska gaz do deski ... sama :) Życząc spokojnej i bezpiecznej nazwy: polecam. Seamus McEeve

  • Dodany przez Natael, 15-01-2002

    Drodzy kinomani! Trudno mi jest w jakikolwiek sposób sklasyfikować ten film , dlatego ośmiele się powiedziec , iż łączy on w sobie wszystkie gatunki. Ogląda się go bardzo bobrze. Musze rozwiać wątpliwości tych , których do filmu zrazić moze fakt , że scenariusz napisał sam Sylvster S. Zabieg w pełni się udał i myslę , że to stanowi o pozytywnym jego odbiorze - Sylvek naprawde wczuł się w rolę i juz nie jest takim twardzielem jak kiedyś ( no może z wyjątkiem kiedy siedzi za kierownicą ). Jedynymi szczegółami , których można się "czepiać" , są chyba tylko : faktyczny stan dróg w USA ( mówie chyba , bo nie miałem okazji sprawdzić) oraz piękna "angielszczyzna" w wykonaniu Tila Schweigera. Polecam zarówno panom , jak i paniom swoich panów ;)