Streszczenie
Pewnego dnia pozornie niewinne doświadczenie burzy spokój rodziny z Chicago. Nic już nie będzie tak jak przedtem. Podczas imprezy u sąsiadów pragmatyczny i sceptyczny Tom zgadza się, aby jego szwagierka Lisa zahipnotyzowała go. Hipnotyczny seans okazuje się momentem przełomowym w jego życiu. Podświadomość uwalnia przerażające i brutalne obrazy, od których już nigdy nie będzie mógł uciec. Kolejny seans nie tylko nie przynosi ulgi, czy wyjaśnienia zagadki, ale wciąga Toma jeszcze głębiej w wir niewyjaśnionych zjawisk i nadprzyrodzonych sił. Tom uświadamia sobie, że widzi i słyszy "sygnały" z tamtego świata, którego istnienia nigdy nie uznawał. Ponadto bombardujące go wizje nie dają się ułożyć w sensowną całość.
Zachowanie Toma staje się chaotyczne i dziwaczne, a codzienność przestaje go interesować. Pogrąża się w mrocznej tajemnicy, a jedynym celem staje się rozszyfrowanie wiadomości przekazywanych z innego wymiaru. Potworne odkrycie, którego dokonuje we własnym domu uświadamia mu, że cała jego rodzina znajduje się w śmiertelnym zagrożeniu...
Recenzje
Dodaj swoją recenzję
-
Dodany przez Mirage,
07-03-2002
Thriller psychologiczny. Kevin Bacon gra
amerykańskiego everymana, szeregowego pracownika
dużej firmy, mieszkającego z żoną (Erbe) i małym
synkiem
w polskiej dzielnicy Chicago. Jest z natury
sceptykiem i
racjonalistą, zdroworozsądkowcem aż zbyt mocno
trzymającym się ziemi. Pewnego wieczoru jego
życiowa
postawa zostaje wystawiona na ciężką próbę: na
rodzinnym
przyjęciu zostaje zahipnotyzowany przez swoją
szwagierkę
(Douglas), a następnego dnia budzi się osaczony
przez
koszmary, czuje, że jego dom zamieszkany jest
przez
tajemniczą istotę, potrafi przewidywać
przerażające
wydarzenia z przyszłości. W tym wątpliwym dziele,
przez większość czasu jego trwania wieje nudą.
Kevin Bacon zdecydował się na film, który chyba z
góry był skazany na porażkę. W dodatku w
"Opętaniu" pojawia się spora luka jeśli chodzi o
scenariusz gdzie sprzeczają się ze sobą dwa fakty,
co wcale nie dodaje mu tajemniczości a wręcz
powoduje, że cały jego sens legnie w gruzach.