Menu główne

Kino

Jay i Cichy Bob kontratakują

Jay i Cichy Bob kontratakują

(Jay and Silent Bob Strike Back)

Powrót
Ocena
  • Reżyseria: Kevin Smith
  • Produkcja: USA
  • Czas trwania: 104 min.
  • Data premiery: 04-01-2002
  • Rok produkcji: 2001
  • Dystrybutor: SPI International Polska
  • Gatunek: Komedia

Streszczenie

Kolejny film reżysera „Dogmy", „Sprzedawców" i „W Pogoni Za Amy"-Kevina Smitha. Jay i Bob są najmądrzejszymi, najprzystojniejszymi, najbardziej intrygującymi mężczyznami w Hollywood. Przynajmniej tak im się wydaje. Ktoś kręci o nich film, lecz nie płaci im ani grosza. Wyruszają więc na spotkanie z filmowcami, by szukać zemsty i wyrównać rachunki. Są gotowi na wszystko...

Recenzje

Dodaj swoją recenzję
  • Dodany przez chypiska, 06-01-2002

    No więc ja obejrzałam (a właściwie jakoś cudem przetrwałam) i napiszę kilka słów o filmie. Pierwsze i najważniejsze słowa to: CHAŁA DO KWADRATU!!! Nudny, prostacki i WULGARNY (!) humor, który może bawić tylko dorastających niewyżytych seksualnie wyrostków, akcja spłaszczona jak naleśnik - przewidywalna do ostatniej sceny, elementy oklepane w milionach filmów oraz dwójka żałosnych głównych bohaterów. Nie polecam tego "filmu" nikomu kto posiada choc resztki mózgu i lubi go używać. A już na pewno rodzice nie idźcie ze swoimi nastoletnimi dziećmi, bo spalicie sie ze wstydu kiedy zaczną się te wszystkie "sromy, przyruchadełka etc." KOSZMAR!!!

  • Dodany przez Seamus, 08-01-2002

    Cóż. Recenzja wystawiona przez chypiskę jest moim zdaniem bardzo krzywdząca. Moim zdaniem film jest śmieszny i podobał mi się, chociaż nie uważam się za niewyżytego seksualnie wyrostka czy jak to tam szło. Faktem jest, że scenariusz filmu nie jest wyszukany, lecz konsekwentny i pełen znakomitych gagów. Dobrą stroną filmu jest też muzyka, która znakomicie współgra z klimatem i jasno nawiązuje do Hip-Hopowego trendu. Kolejnym atutem jest można by rzec GIGANTYCZNE grono znanych i dobrych aktorów. O ile główni bohaterowie grani są przez aktorów nowych na naszych ekranach (efekt zamierzony i zdaje się ciekawy), to role drugo- i trzecio-planowe nafaszerowane są znanymi aktorami aż po brzegi. Starczy wymienić Bena Afflecka, Jasona Biggsa czy Shannon Elizabeth. Akcja filmu bawi wieloma mniej lub bardziej udanymi gagami i mimo że jest głupia, to głupia tak trafnie, że aż śmieszna. Śmieszna i to bardzo! Film można podsumować jak udany pastisz na aktorów i filmową stolicę świata - Hollywood. Tak więc jeśli nie przeszkadza komuś nadmiar wulgaryzmów (tych jest rzeczywiście sporo) i nie jest przesadnym purytaninem to mogę mu ten film zdeecydowanie polecić.